Futsaliści Rekordu Bielsko-Biała doznali pierwszej porażki w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, przegrywając z kazachstańskim zespołem FC Semey 0:5. Spotkanie odbyło się w czwartek i mimo starań bielskich zawodników, rywale okazali się zbyt silni. Warto zauważyć, że mimo licznych absencji, mistrzowie Kazachstanu dominowali na boisku, co zaowocowało zdecydowanym zwycięstwem.
W meczu bielscy zawodnicy stawiali czoła doświadczonemu przeciwnikowi, który mimo braku kilku kluczowych graczy, pokazał swoją jakość. Mistrzowie Kazachstanu byli zdecydowanymi faworytami, co potwierdzały wydarzenia na boisku. Już w pierwszej części problemy w obronie Rekordu ujawniły się przy uderzeniach takich jak te autorstwa Gabriela Candido oraz Dedezinho, co zaowocowało zabraniem prowadzenia przez FC Semey.
Po przerwie, mimo determinacji i chęci zdobycia przynajmniej jednego gola, bielscy zawodnicy napotkali wzmocnioną defensywę rywali, która skutecznie blokowała ataki. Szkoleniowiec Rekordu podjął różne decyzje, aby zmienić losy spotkania, jednak żadna z taktyk nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Już w najbliższą sobotę Rezultaty będą miały szansę się poprawić, gdyż Rekord zmierzy się z gospodarzami turnieju, Illes Balears Futsal Palma.
Źródło: Urząd Miasta Bielsko-Biała
Oceń: Porażka Rekordu Bielsko-Biała w meczu Ligi Mistrzów
Zobacz Także